Rozdział 12
- Widziałem że Nicol przyjechał ?- Tak przyjechała na 2 dni
Justin zauważył że mam smutną minę , podszedł i usiadł koło mnie
- Kochanie czemu jesteś smutna ?
- Nie jestem - wymusiłam uśmiech
Justin przybliżył się do mnie i pocałował mnie , po chwili nasz pocałunek stawał się coraz namiętniejszy
nagle zadzwonił mój telefon . Numer prywatny
\\ Rozmowa telefoniczna//
- Halo ?
-Cześć Jess .
- Kto ty ?- i się rozłączył
\\Koniec rozmowy telefonicznej //
- Kto to dzwonił ?
- Nie wiem rozłączył się gdy zapytałam kto to .
- Justin ja muszę już iść .
- Dobrze spotkamy się jutro ?
- Justin ja muszę jutro iść na rozpoczęcie roku .
- A o której ?
- 12
- Aha
- Dobra idę pa skarbie - podeszłam do niego i go pocałowałam
- Pa słońce .
Wyszłam z domu JB była 22 , gdy szłam do domu czułam że ktoś mnie śledzi , ale za każdym razem jak się odwracałam nikogo nie było , przyśpieszyłam kroki i szybko doszłam do domu .
Wykąpałam się , położyłam sie do łóżka i wzięłam laptopa
Weszłam na twittera Justin dodał twetta : W końcu się pogodziliśmy , Dziękujee ci , Kocham cie :*
Odpisałam mu : W końcu , tęskniłam za tobą . Też cię Kochaam : *
Znowu odpisał : Ja za tobą też . Ja lecę Dobranoc ; * < 3
Odpisałam mu to : Dobranooc . < 33
Wyłączyłam laptopa i poszłam spać
Wstałam o 9:30 poszłam się ubrać w to , później poszłam zjeść śniadanie o 10 poszłam na górę wzięłam laptopa i weszłam na twittera , popisałam z dziewczynami zeszłam z laptopa była 11 .
Zeszłam na dół ubrałam buty i kurtkę , wyszłam z domu ponieważ miałam na 12 do szkoły tanecznej ,a autobus miałam o 11:20 , poszłam na przestanek po 10 minutach autobus przyjechał ,
kupiłam bilet i zajęłam miejsce koło jakiegoś chłopaka
- Cześć można się dosiąść ?
- Hey , jasne
Siedziałam tak aż w końcu się zapytał
- Jak się nazywasz ?
- Jessica ale mówią na mnie Jess a ty . ?
- Mitchel
- Miło mi .
- Mi też , gdzie jedziesz . ?
- Jadę do szkoły tanecznej a ty ?
- Ja też a do której do 1 czy do 2 ?
- Do 2 a ty ?
- O tak się składa że też tam będę chodził
- To będziemy się częściej widywać
- No .
I tak rozmawialiśmy do końca drogi , wysiedliśmy z autobusu , po nie całych 5 min doszliśmy do szkoły weszliśmy na sale .
''1 Godzinę później ''
Jechaliśmy z Mitchelem do domu gadaliśmy , śmieliśmy się
- Ej Jess . Podasz mi swój numer ?
- Jasne
Napisałam mu mój numer w jego telefonie a on mi w moim . Po 10 min rozmowy byłam już u siebie na przestanku
- To do usłyszenia Cześć .
- Do usłyszenia
I wyszłam z autobusu , doszłam do domu , ściągłam kurtkę i buty poszłam na górę , przebrałam się w dresy i zeszłam na dół zrobić sobie coś do jedzenia nagle zadzwonił mój telefon , był to Mitchel ,
\\Rozmowa Telefoniczna//
-Cześć Jess .
- Cześć
- Co dzisiaj robisz ?
- Jak na razie to nic a co ?
- A nic pomyślałem sobie żebyś do mnie wpadła poznali się lepiej
- Jasne , tylko że ja nie wiem jak dojść
- Spotkajmy się w parku przy fontannie za 5 min .
- Okey .
Poszłam na górę i przebrałam się w to i zeszłam na dół a następnie wyszłam domu zamknęłam drzwi i poszłam pod fontannę , tam już czekał na mnie Mitchel
- Sory za spóźnienie
- Nic się nie stało , ładnie wyglądasz .
- Dziękuje .
Poszliśmy do niego do domu , siedziałam u niego z 3 godziny , rozmawialiśmy , śmieliśmy się .
Poznaliśmy się lepiej
-Mitchel ja muszę iść
- Okey . Pa
Szłam do domu i postanowiłam zadzwonić do Justina
\\ Rozmowa telefoniczna //
- Cześć Jus .
- Hej skarbie .
- Co robisz ?
- A nic siedze i się nudze .
- A mogę wpaść ?
- No jasne
- To zaraz będę
- Okey
\\ Koniec rozmowy telefonicznej //
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Rozdział Specjalnie dla Madzii ; * Bo mnie prosiła Kocham cię < 33 #muchlove #swag #iloveyou
W końcu wyszedł mi trochę dłuższy
CZYTASZ = KOMENTUJESZ
Mitchel Musso - Miły i sympatyczny chłopak , dla Jessicy stanie się najlepszym przyjaciele , tuż po Nicku , Mitchel bardzo się do niej przywiąże może nawet za bardzo , lecz po kilku dniach Jessica zawiedzie się na nim
Rozdział genialny :D Nie mogę doczekać sie dalszej części a szczególnie z Mitchelem :D #muchlove
OdpowiedzUsuń@magda_nivanne