Rozdział 13
Po 10 min doszłam do domu Justina i zapukałam- Cześć skarbie - podeszłam do niego i go pocałowałam
- Cześć mała . Wejdź .
Poszliśmy na górę i zaczęliśmy rozmawiać , siedziałam u niego 2 godziny , postanowiliśmy obejrzeć jakiś film .
Nagle zasnęłam .
''Oczami JB''
Jessica zasnęła ,przykryłem ją kołdrą i poszedłem wziąść szybki prysznic , po 5 minutach
wyszedłem z łazienki i położyłem się koło Jess , i zasnąłem .
Obudziłem się po 9 Jessica jeszcze spała , poszedłem
się ubrać a następnie zeszedłem na dół i przygotowałem nam śniadanie . Gdy chciałem położyć talerze na stół Jess stała w progu drzwiach przyglądając sie mi
- Cześć skarbie przestraszyłaś mnie - powiedział
- Cześć kochanie - i się zaśmiała czemu mnie nie obudziłeś poszła bym do domu .
- Wiesz która była godzina ? a nie chciałem cię budzić bo słodko spałaś .
- Nie wiem . Justin
- Była godzina w pół do pierwszej . Tak słońce .
- Kochaam cię !- Powiedziała i podeszła do mnie i pocałowała
- Ja ciebie bardziej , a teraz siadaj zjemy śniadanie
Zjedliśmy śniadanie , włożyłem naczynia do zmywarki i powiedziałem do Jess
- Jess , chodź dam ci nowe ciuchy
- Okeey
Poszliśmy na górę i Justin dałem jej nowe ciuchy które u mnie zostawiła
- Justin ja muszę iść do domu i na uczelnie .
- Dobrze
- To pa - podeszłam do niego i pocałowałam
- Cześć skarbie
''Oczami Jessicy ''
Poszłam do domu , a następnie na górę , wzięłam torbę i spakowałam najpotrzebniejsze rzeczy .
Poszłam do łazienki i sie pomalowałam lekko , zeszłam na dół a następnie z domu , poszłam na przestanek .
Po 5 min autobus przyjechał kupiłam bilet , zauważyłam Mitchela postanowiłam koło niego usiąść.
- Cześć
- O cześć Jess , co tam u ciebie ?
- A nawet dobrze a u ciebie ?
- Może być .
Rozmawialiśmy tak do końca drogi następnie wysiedliśmy z autobusu i poszliśmy na uczelnie Weszłam do szatni i poszłam się przebrać , weszłam na sale , wszyscy już na mnie czekali
Zaczęliśmy tańczyć tańczyliśmy różnie kroki , po 2 godzinach skończyliśmy .
Poszłam się przebrać , wyszłam z szatni i zaczepił mnie Mitchel , zaproponował mi wspólny powrót do domu przez park
***
Szliśmy już jakieś 20 minut ciągle wygłupiając się i śmiejąc,
świetnie dogadywałam się z Mitchelem , w pewnym momencie Mitchel skręcił w jakąś boczną uliczkę
- Gdzie idziesz?
- Odprowadzę Cie, tutaj jest skrót do Twojego domu - powiedział z chytrym uśmieszkiem
- No okey
Nagle Mitchel wyjął z plecaka sprite i powiedział
- Chcesz?
- W sumie czemu nie ? - powiedziałam i wzięłam ją po czym się napiłam .
- Mitchel ?
- Coo ?
- Źle się czuje, słabo mi
- Ojej co za szkoda - powiedział
- Czekaj ... wsypałeś mi coś do tego, prawda?
- Mhm - nic już nie odpowiedziałam tylko zobaczyłam ciemność
* * *
Obudziłam się cała obolała . Moje ciuchy waz z bielizną leżały obok, z ledwością je założyłam. Skulając w tak jakby głębek zaczęłam płakać, wyjęłam telefon z kieszeni i zadzwoniłam do Justina
- Justin ? - spytałam
- Jessica ?! Co się stało ?! Czemu płaczesz ?
- Prosze zabierz mnie !
- Gdzie jesteś skarbie ?
- W parku w bocznej uliczce
- Wiem gdzie to jest, zaraz będę
Po niecałych 5 min Justin już był
- Jessica co ci się stało ?
- Nie chce o tym rozmawiać
- Nie ufasz mi ?
- Ufam
- To o co chodzi ?
- Chodzi o to że ten Mitchel z uczelni mnie zgwałcił .
- Zabije skurwiela.- powiedział już wściekły
- Justin proszę cię .
- Jess chodź zawiozę cie do mnie
Justin wziął mnie na ręce i zaniósł mnie do samochodu , pojechaliśmy do niego do domu
- Jess dasz rade iść .
- Nie wiem .
Wyszłam z samochodu , wszystko mnie bolało ale doszłam do drzwi .Weszliśmy do domu Justin kazał mi się położyć , jak powiedział tak zrobiłam
Po niecałych 5 min Justin już był
- Jessica co ci się stało ?
- Nie chce o tym rozmawiać
- Nie ufasz mi ?
- Ufam
- To o co chodzi ?
- Chodzi o to że ten Mitchel z uczelni mnie zgwałcił .
- Zabije skurwiela.- powiedział już wściekły
- Justin proszę cię .
- Jess chodź zawiozę cie do mnie
Justin wziął mnie na ręce i zaniósł mnie do samochodu , pojechaliśmy do niego do domu
- Jess dasz rade iść .
- Nie wiem .
Wyszłam z samochodu , wszystko mnie bolało ale doszłam do drzwi .Weszliśmy do domu Justin kazał mi się położyć , jak powiedział tak zrobiłam
''Oczami Justina''
Jessica poszła się położyć , zrobiłem jej herbatę i zaniosłem na górę , Jessica zasnęła , usiadłem obok niej i gładziłem ją po głowie .
Nagle zadzwonił telefon Jess zobaczyłem że to dzwoni Mitchel postanowiłem odebrać wyszedłem z pokoju i odebrałem
\\Rozmowa telefoniczna//
-Halo
- Jest Jessica ? - powiedział chamsko
- Może i jest ale nie będziesz z nią rozmawiać .
- Daj mi ja do telefonu . - wykrzyczał
- Po ty co jej zrobiłeś nigdy .
- Pożałujecie tego .
- Kto pożałuje ten pożałuje . -i się rozłączyłem
\\Koniec rozmowy telefonicznej //
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Dziękuje Madziu że mi pomogłaś . Kocham cię !
Rozdział specjalnie dla Madzii. :**
Licze na komętarze :D
Jessica poszła się położyć , zrobiłem jej herbatę i zaniosłem na górę , Jessica zasnęła , usiadłem obok niej i gładziłem ją po głowie .
Nagle zadzwonił telefon Jess zobaczyłem że to dzwoni Mitchel postanowiłem odebrać wyszedłem z pokoju i odebrałem
\\Rozmowa telefoniczna//
-Halo
- Jest Jessica ? - powiedział chamsko
- Może i jest ale nie będziesz z nią rozmawiać .
- Daj mi ja do telefonu . - wykrzyczał
- Po ty co jej zrobiłeś nigdy .
- Pożałujecie tego .
- Kto pożałuje ten pożałuje . -i się rozłączyłem
\\Koniec rozmowy telefonicznej //
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Dziękuje Madziu że mi pomogłaś . Kocham cię !
Rozdział specjalnie dla Madzii. :**
Licze na komętarze :D
aaa ! genialnie wyszedł nam ten rozdział <3
OdpowiedzUsuńnie ma za co misiek, zawsze służę pomocą #muchlove
aww też Cie kocham skarbie <3