-Mmm . jak pachnie . - powiedziałam uśmiechając się .
- Jak się czujesz?
- Nie najlepiej .
Podeszłam do niego i przyglądałam mu się . Po 5 min skończył usiedliśmy do stołu i zaczęliśmy jeść . Po skończonym posiłku posprzątaliśmy i poszliśmy na górę . Wzięłam swoje ciuchy i poszłam się przebrać . Gdy wyszłam z łazienki Max siedział na łóżku i robił coś w laptopie . Usiadłam koło niego i zaczęliśmy rozmowę , nagle nasze twarze zaczęły sie przybliżać , i wtedy się stało. Pocałowałam go , zaczęliśmy się całować , lecz po chwili przerwałam pocałunek .
- Przepraszam . - powiedziałam ze spuszczoną głową .
- Nic się nie stało - i mnie przytulił . Wtuliłam się bardziej w niego i tak siedzieliśmy przez 10 min .
- Przejdziemy się ? - zapytała Max
- Jasne
Zeszliśmy na dół ubraliśmy buty i zeszliśmy na dół .
Wyszliśmy z domu i poszliśmy do parku . Usiedliśmy na ławce i rozmawialiśmy . Kiedy nagle podszedł do nas Justin .
- Jess . porozmawiaj ze mną .
- Nie mamy o czym
- No właśnie mamy .
- Jakoś mi się nie wydaje.
- Jess ,proszę .
- Nie rozumiesz że ona nie chce z tobą rozmawiać ? - powiedział Max i wstaliśmy .
- Do ciebie ktoś mówi ?
Wtedy podszedł do mnie i złapał mnie za rękę .
- Zostaw mnie . - Max chodź stąd nie chce go widzieć .
I poszliśmy .
- Max pójdziesz ze mną po moje rzeczy ?
- Jasne .
Poszliśmy do "mojego" domu i zabraliśmy moje rzeczy . Napisałam kartkę do Justina
" W szafce w salonie masz klucze do domu " Odłożyłam karteczkę na szafkę , wzięliśmy moje rzeczy . Gdy już wychodziliśmy z domu przyszedł Justin . Przeszłam obok niego lecz on złapał mnie za rękę , przybliżył do siebie i mnie pocałował . Oderwałam się od niego i strzeliłam mu z liścia wyrwałam swoją rękę i razem z Max'em poszliśmy do mnie do domu .
Drzwi były zamknięte wiec moich rodziców nie było w domu . Wyciągnęłam klucze i otworzyłam drzwi weszliśmy do środka i poszliśmy na górę . Postawiliśmy walizki i usiedliśmy na łóżku . Po 14 Max'er musiał iść , poszłam odprowadzić go do drzwi .
- Pa mała trzymaj się . - i pocałował mnie w policzek .
- Cześć . Zamknęłam drzwi na klucz i poszłam na górę .
Usiadłam na łóżku i zaczęłam myśleć o Justinie jak on mógł mi tak zrobić . Po chwili spłynęła mi jedna łza , a później lały się . Położyłam się i zasnęłam .
Obudziłam się przed 17 . Zeszłam na dół poszłam do kuchni nalałam sobie soku pomarańczowego i akurat do domu weszli rodzice . Weszli do kuchni i jak mnie zobaczyli zdziwili się .
- Co ty tu robisz? - spytała zdziwiona mama
- Stoję nie widać - powiedziałam śmiejąc się .
- Czemu nie jesteś z Justinem ?
Wtedy mina mi posmutniała i jedna samotna łza mi poleciała . szybko ją wytarłam żeby rodzice nie zobaczyli .
- Skarbie co się stało - zapytał zatroskany tata .
- Nie.. jes ...jestem juz.. z Jus.. Justinem . - i wybuchnęłam płaczem .
Tata podszedł do mnie i mnie przytuli
-Dlaczego ?co się stało ?
- On .. onn . mnie ... zdradził ... - powiedziałam i bardziej się wtuliłam w niego .
- Mówiłem ci że to nie jest odpowiedni chłopak dla ciebie .
Poszliśmy do salonu i usiedliśmy .
- Ja muszę wam coś jeszcze powiedzieć .
- Słuchamy .
- No boo .. ja ..... jestem ... z nim w ciąży
- Jak to ? Który miesiąc ?
- 3 .
- I on tak o zostawił cię wiedząc że jesteś w ciąży ?
- Tak - powiedziałam szeptem .
- A pattie wie o ciąży ?
- Nie wie .
- Poradzimy sobie . Zobaczysz . Idź się połóż .
Poszłam na górę wzięłam laptopa i zaczęłam oglądać nasze zdjęcia . Gdy było zdjęcie jak się całujemy rozpłakałam się nie powstrzymywałam łez , nagle usłyszałam piosenkę .
"How many I told you's
And start overs and shoulders
Have you cried on before
How many promises be honest girl
How many tears you let hit the floor
How many bags you packed
Just to take 'em back, tell me that
How many either or's
But no more,
If you let me inside of your world
There'd be one less lonely girl
Oh no
I saw so many pretty faces
Before I saw you, you
Now all I see is you
Oh no
Don't need these other pretty faces
'Cause when your mine in the world
There's gonna be one less lonely girl
One less lonely girl
One less lonely girl
One less lonely girl
There's gonna be one less lonely girl
I'm gonna put you first
I'll show you what your worth
If you let me inside your world
There's gonna be one less lonely girl
Christmas wasn't merry, 14th of February
Not one of them spent with you
How many dinner dates, set dinner plates
And he didn't even touch his food
How many torn photographs saw you taping back
Tell me that you couldn't see an open door
But no more,
If you let me inside of your world
Oh no
I saw so many pretty faces
Before I saw you, you
Now all I see is you
Oh no
Don't need these other pretty faces
'Cause when your mine in the world
There's gonna be one less lonely girl
One less lonely girl
One less lonely girl
One less lonely girl
There's gonna be one less lonely girl
I'm gonna put you first
I'll show you what your worth
If you let me inside your world
There's gonna be one less lonely girl
I can fix up your broken heart
I can give you a brand new start
I can make you believe,
I just wanna set one girl free to fall
She's free to fall
With me
My hearts locked and nowhere to get the key
I'l take her and leave this world
With one less lonely girl
There's gonna be one less lonely girl
One less lonely girl
There's gonna be one less lonely girl
One less lonely girl
Yaaaah"
Don't need these other pretty faces
'Cause when your mine in the world
There's gonna be one less lonely girl
One less lonely girl
One less lonely girl
One less lonely girl
There's gonna be one less lonely girl
I'm gonna put you first
I'll show you what your worth
If you let me inside your world
There's gonna be one less lonely girl
Christmas wasn't merry, 14th of February
Not one of them spent with you
How many dinner dates, set dinner plates
And he didn't even touch his food
How many torn photographs saw you taping back
Tell me that you couldn't see an open door
But no more,
If you let me inside of your world
Oh no
I saw so many pretty faces
Before I saw you, you
Now all I see is you
Oh no
Don't need these other pretty faces
'Cause when your mine in the world
There's gonna be one less lonely girl
One less lonely girl
One less lonely girl
One less lonely girl
There's gonna be one less lonely girl
I'm gonna put you first
I'll show you what your worth
If you let me inside your world
There's gonna be one less lonely girl
I can fix up your broken heart
I can give you a brand new start
I can make you believe,
I just wanna set one girl free to fall
She's free to fall
With me
My hearts locked and nowhere to get the key
I'l take her and leave this world
With one less lonely girl
There's gonna be one less lonely girl
One less lonely girl
There's gonna be one less lonely girl
One less lonely girl
Yaaaah"
Stałam na balkonie i nadal płakałam Justin stał i patrzał się na mnie i powiedział :
- Jess przebacz mi ja nie chciałem . To było przez alkohol
- Justin ja nie mogę ci od tak wybaczyć nie po tym co mi zrobiłeś . Muszę to przemyśleć . Weszłam do środka zamknęłam balkon .
Wzięłam laptopa i weszłam na gadu . Był Max popisałam z nim do 19 . Pisaliśmy o wszystkim i o niczym . Jutro był poniedziałek i postanowiłam iść odwiedzić moją uczelnie . Wzięłam piżamę i poszłam się umyć . Gdy się wykąpałam wyszłam z łazienki położyłam się w łóżku i dokończyłam oglądać moje i Justina zdjęcia . Miałam 3 grube albumy . Skończyłam jeden zostały mi 2 . Po godzinie oglądania zdjęć , włączyłam telewizor i oglądałam do 22 filmy . Po 22 poszłam spać .
Obudziłam się o 9 . Wstałam wzięłam ciuchy i poszłam do łazienki . Umyłam się , ubrałam , zrobiłam lekki makijaż i zeszłam na dół . Rodzice siedzieli w kuchni .
- Dzień Dobry córeczko - powiedzieli razem .
- Dzień Dobry . - podeszłam do nich i pocałowałam w policzek .
- A ty co taka wystrojona ? - zapytała mnie mama
- Ide uczelnie odwiedzić .
- Aha . Dobra córeczko my uciekamy będziemy o 16 w domu
- Okey pa - podeszłam i pocałowałam w policzek .
- Pa
Zrobiłam sobie kanapki . Zjadłam pozmywałam i wyszłam z domu . Była godzina 10 o 11 zaczynają się zajęcia . Poszłam do Maxa . Droga zajęła mi około 15 min . Zapukałam po chwili mi otworzył weszłam do środka
- Cześć mała - powiedział i pocałował mnie w policzek .
- Cześć - i zrobiłam to samo
- Ślicznie wyglądasz .
- Dziękuje .
- Co cię tak rano do mnie sprowadza ?
- A wybieram się na uczenie i pomyślałam że razem pójdziemy.
- Jasne . Tylko zjem i idziemy .
- Okey .
- Chcesz coś do jedzenia ?
- Nie ja już jadłam - powiedziałam i uśmiechnęłam się .
- I jak się czujesz ?
- A już lepiej .
- A jak mój mały chrześniak ?
- To będzie dziewczynka . Ale dobrze .
- Chłopczyk .
- A zakładamy się że Dziewczynka ?
- Zakładamy a o co ?
- A co chcesz?
- Hmmm . Muszę się zastanowić . .
- Jeszcze masz czas . - powiedziałam śmiejąc się .
Max zjadł śniadanie posprzątał po sobie i wyszliśmy z domu .
Szliśmy na uczelnie rozmawiając o wszystkim i o niczym . Po niecałych 10 min doszliśmy weszliśmy na uczelnie i akurat zadzwonił dzwonek .
Weszliśmy do klasy , od razu wszyscy się na mnie rzucili i całowali .
Podeszłam do naszej Pani Profesor i zaczęłam z nią rozmawiać .
- Widzę że ciąża ci dopisuje . - powiedziała Pani Profesor uśmiechając się .
- Dopisuje dopisuje , tylko niestety dzień w dzień tyje .
- A co ty dziewczyno chciałaś być szczupła jak byłaś ?
- No właściwie to tak . - i cała klasa wybuchnęła śmiechem .
Na uczelni byłam do końca lekcji . Postanowiłam że przez najbliższe 2 tygodnie będę chodzić na uczelnie się podszkolić.
Po wyjściu z uczelni razem z Max'em wybraliśmy się do pizzeri . Zamówiliśmy pizze i cole . Przy naszym jedzeniu ciągle się śmieliśmy i wszyscy ludzie jacy tam byli gapili się na nas lecz my nie przestawaliśmy . Gdy chciałam jeść już ostatni kawałek zadzwonił mój telefon , wyciągnęłam go z torebki i odebrałam . W tym momencie Max zabrał mi mój kawek pizzy .
"Rozmowa telefoniczna "
- Tak słucham
- Cześć Jess co tam u ciebie słychać ?
- Chris . Jak ja cie dawno nie słyszałam a dobrze a u cb ?
- A doobrze dobrze . Nawet świetnie . Wpadniesz dzisiaj do mnie i do Ryana wieczorem ?
- Zobaczę co będę robić . Chris przepraszam cię ale nie mogę teraz rozmawiać . Zadzwonię później i porozmawiamy .
- Dobrze . To paa
- Pa
"Koniec rozmowy telefonicznej "
Zabrałeś mi ostatni kawałek pizzy - powiedziałam i udałam smutną
- Wynagrodzę ci to .
- Jaak ? - powiedziałam uradowana .
Podszedł do mnie i pocałował mnie w policzek .
- Pff. taką nagrodę to ja mogę dostać od mamy .
- Poczekaj .
Poszedł do kasy zapłacił i wyszliśmy z kawiarni . Staliśmy przed kawiarnią i nagle on mnie pocałował namiętnie .
- Taka nagroda ci starczy?
- Hmmm . No nie wieem . - Idziemy nad zatokę ?
- Mhmmm .
Droga nad zatokę zajęła nam 10 min.
Usiedliśmy na plaży ,i rozmawialiśmy położyłam sie i zamknęłam oczy , po chwili na twarzy poczułam mokro otworzyłam oczy a nade mną stał Max bez koszulki przyznam wyglądał sexi .
- Ey. ja tu próbuje się opalać .
- Trudno . Usiadł mi na nogach i zaczął gładzić mój brzuch i mówić do niego .
- Ałaa moje nogi . Złaź ze mnie grubasie .
- Jak ty mnie nazwałaś ?
- Grubas . I zaczął mnie gilgotać .
- Przesaań . - mówiłam już przez śmiech .
- A przeprosisz?
- Nie .
- No to nie przestanę
I zaczął dalej mnie gilgotać , lecz po chwili przestał i położył swoją głowę na mój brzuch .
- Kogo ja tu widzę . Spojrzeliśmy się w stronę głosu a tam zobaczyliśmy Justin'a - Już znalazłaś sobie innego ?
- Że co proszę ? Innego ? No ty chyba śmieszny jesteś . Kto kogo znalazł sobie pierwszy ? Co ja byłam tylko twoją zabawką ?
- Może i tak . A co cie teraz to interesuje jak masz innego ?
- Ja innego ? To jest mój przyjaciel . Ile raz mam ci to mówić ? - To ja się dopiero po roku dowiaduje że byłam twoją zabawką ?