wtorek, 26 czerwca 2012

Rozdział 19 "-Uważajcie trochę - powiedziałam wkurzona . - Nic ci nie jest - podbieg jeden do mnie - Jak widać to nic . "



Wstałam o godzinie 18  wstałam z sofy   JB nie było  w salonie  więc poszłam  do kuchni tam też go nie było  ale na  stole leżała mała karteczka  : '' Przepraszam  musiałem wyjść . Będę o  19 " odłożyłam ją  na miejsce i poszłam na  górę . Wzięłam laptopa i weszłam na  twitter'a  i napisałam : " Moje  maleństwo już  w drodze < 33 " Napisałam jeszcze  kilka  twittów  i weszłam na skeypa . Na  skeypie była Miley moja  koleżanka  ze  szkoły . Popisałam  z nią "chwile'' i zeszłam z laptopa  poszłam do kuchni i zaczęłam robić naleśniki . Gdy  skończyłam robić naleśniki  wrócił Justin .
- Mmmm . co tak pięknie pachnie  -  wszedł do kuchni podszedł do mnie i mnie pocałował w szyje  . 
Postawiłam naleśniki na  stole  i razem z  JB  zaczęliśmy je  jeść .Po skończonej kolacji  posprzątaliśmy  po sobie  i poszliśmy  na górę . Wzięłam swoją piżamę i  poszłam się kąpać . Po kąpieli  wróciłam do  pokoju  a  do  łazienki  wszedł JB . Wzięłam laptopa  i  posprawdzałam swoje strony . Gdy  wszystko  sprawdziłam odłożyłam laptopa i  położyłam się do łóżka . Po  5  min do pokoju  wszedł Justin. położył  się obok mnie . Wtulona zasnęłam . 
***3 miesiące później ***


Minęły  3  miesiące  odkąd jestem  w  ciąży . Z dzieckiem jest wszystko  w porządku . Między nami  nic sie nie zmieniło  , ale  od czasu  do czasu  się  kłócimy . Justin za 2 dni  wyjeżdża na 5 miesięcy w trasę koncertową . Oboje  tego  nie chcemy  wiemy jak będzie  nam ciężko  ale  Justin obiecał  że będzie dzwonił , pisał codziennie  . 
Dzisiaj mam kolejną wizytę do  lekarza . Była godzina  12 a wizytę  miałam na 14 . 
Justin pojechał  nagrywać kolejną  piosenkę  więc wróci  wieczorem . Poszłam na  górę  wzięłam ciuchy i poszłam do łazienki . Gdy  sie przebrałam i  umalowałam zeszłam  na dół i  wyszłam z  domu. Poszłam  w stronę centrum a następnie w  stronę dużego parku  . Chodziłam parkiem gdy nagle jacyś chłopacy  bieg i mnie potrącił . 
- Uważajcie trochę  - powiedziałam wkurzona  .
- Nic ci nie jest - podbieg  jeden do mnie 
- Jak widać to nic  . 
-  Jestem Chris . -powiedział podając mi rękę . 
-  Jessica   -  uścisnęłam jego rękę . 
- Przejdziesz sie z nami ?  
-  Przejdziesz ?  chyba  pobiegniesz  . - powiedziałam śmiejąc się  . 
Wzięłam  telefon i  sprawdziłam która godzina  . Miałam godzinę więc sie  zgodziłam . 
Chodziliśmy  parkiem z Chrisem i Ryanem  tak ten drugi miał na  imię Chris  . 
-  Czy ty nie jesteś dziewczyną Justina ?  - zapytał Ryan . 
-  Tak a  co ?  
-  Justin nam dużo o tobie  opowiadał . - powiedział Chris  
- Taak ?  To wy jesteście  jego najlepszymi przyjaciółmi ?  
-  Taak  taak we własnej osobie  -  powiedział  Ryan śmiejąc się  . 
Do 14 miałam jeszcze 20  min  , więc postanowiłam już  iść . 
-  Chłopaki ja już muszę iść . 
- Dobraa  wpadniemy  do was  . 
-  To paa   - powiedziałam 
-  Paa  . Ci rzucili  się  na  mnie  . i  zaczęli mnie obściskiwać . 
Z parku  nie miałam daleko  więc  w 10  min  doszłam . Weszłam do  środka   i  czekałam na  swoją kolejkę . 
***3  godzinę później *** 
Właśnie skończyłam sprzątać w domu . Wzięłam laptopa i weszłam na gadu ,  napisał  do mnie Max  kolego  z  uczelni chciał się  ze  mną  spotka  więc sie  zgodziłam . 
Przebrałam się w to co wcześniej i wyszłam  z domu . Poszłam na  umówione miejsce Max już tam czekał podeszłam do niego i  sie  przywitaliśmy . 
- Heej . - powiedziałam i dałam mu buzi w  policzek . 
-  Cześć mała   - i  zrobił  to samo .
- Ale się zmieniłeś  . - powiedziałam uśmiechając się . 
- Ty też się zmieniałaś i przytyłaś trochę  . 
- No przytyłam niestety , moje  dziecko  się rozwija  . 
- Co ? Jakie dziecko ? 
- Moje  dziecko , zamknij buzie bo ci muchy wlecą - i  zaśmiałam się  . 
- Boże dziewczyno czemu mi nie powiedziałaś ? Będę wujkiem . 
- Bo chłopcze nie widzieliśmy się przez  jakieś 4  miesiące  . Tak tak  będziesz wujkiem . 
- Który  miesiąc?  
-  Trzeci . - powiedziałam uśmiechając się . 
- Gratulujee  . -  Powiedział po czym wziął mnie na ręce  i zaczął kręcić w kółko 
-  Wariacje puść mnie . 
Po chwili  odstawił mnie na  ziemie  i zapytał 
-  Idziemy  do mnie ? 
- Jasne . 
Szliśmy  do niego  wygłupiając sie  ,  ludzie paczali  się na  nas   ale my nic nie robiliśmy  z tego . 
Po niecałych  15 min doszliśmy  do niego do domu . 
-  Chcesz coś do picia  ? 
-  nie dzięki . 
Poszliśmy  do niego  do pokoju i  usiedliśmy  na  łóżku zaczęliśmy rozmawiać . Max pokazał mi zdjęcia z uczelni , gdy jeszcze tam  chodziłam i  z teraz  . Dużo  się  przy tym naśmieliśmy . 
Po 3  godzinach  rozmowy postanowiliśmy  iść na  kręgle  . 
***4 godziny później *** 
Przyszłam  do domu  drzwi były otwarte więc Justin był  w  domu   poszłam   do  salonu  tam go nie było  więc  poszłam do  kuchni  tam też go nie było    poszłam na  górę do  sypialni , uchyliłam drzwi i  co tam zobaczyłam ? Justina który pieprzy się  z jakąś dziewczyną . Wybiegłam z domu i pobiegłam do Maxa  . 
***Oczami  Justina *** 
Co ja  narobiłem ? Jak ja mogłem to zrobić .  ? Jessica to  widziała  . Wstałem z łóżka   ubrałem się i wybiegłem  za Jessicą . Nigdzie nie mogłem jej zajść  byłem  nad zatoką u  niej w domu  nigdzie jej nie było  . Jakby zapadła się pod ziemie 
***oczami Jess ***
Zapukałam do drzwi Maxa po chwili mi otworzył 
-  Cześć mogę wejść ? -  zapytałam próbując powstrzymać kolejne łzy  lecz  mi  się to nie udało 
- Wejdź  
Weszłam do niego  do domu i  usiadłam  na kanapie . 
-  Co się stało ? - zapytał Max i mnie przytulił 
-  On... on.... mnie .. zdradził . - powiedziałam  wybuchłam  większym płaczem . 
- Kto ?  
-  Juu... Juus .. Justin 
- Ciii. Będzie dobrze  - Próbował  mnie uspokoić . 
Po godzinie uspokajania mnie udało  mu  sie  . 
- Idź się  umyj tam jest łazienka a  ja zrobię   coś do jedzenia . 
Poszłam się przemyć i wróciłam z powrotem do Maxa . Usiadam pryz  stole  i przyglądałam się jego ruchą . Gdy skończył  przygotowywać  usiadł koło mnie i  zaczęliśmy jeść.   Nagle zaczął  dzwonić mój telefon wzięłam go do ręki i spojrzałam na ekran   Justin dzwoni odrzuciłam . 
I  zaczęłam dalej jeść . Dzwonił jeszcze kilka razy   i wyłączyłam telefon . Gdy  skończyliśmy  jeść poszliśmy  na górę .  
- Mogę u ciebie przenocować ?  
- Jasne , - podszedł do szafy  i dał mi jakąś większą koszule  - tam masz  łazienkę  . 
Poszłam się wykąpać   koszula sięgała mi do połowy  ud  . Wyszłam z  łazienki i  usiadłam koło Maxa . 
- Gdzie będę spała  ? 
- masz 2 wybory albo  ze mną u mnie albo tu sama  a  ja na  kanapie . 
- To  ja na  kanapie a ty tu . 
- O  nie ty na  kanapie  nie będziesz spała . 
- No  to śpimy razem . -  powiedziałam śmiejąc się .
 - Mi  to nie przeszkadza  .- powiedział  uśmiechając się  . 
Max poszedł  się wykąpać a  ja  położyłam się do łóżka  . 
Po 20 min przyszedł Max i władował  się koło mnie . 
- Gdzie będziesz jutro  spała  ? 
-  Nie wiem pojadę  się spakować  może do rodziców lub do domku letniskowego . 
- Jak chcesz możesz zostać u mnie . 
-  Nie  będę ci się  zwalać na głowę  . 
-  Nie zwalasz  mi  się , chociaż bym miał  co robić  a  nie sam bym siedział  całymi dniami . - powiedział  i sie uśmiechnął 
Przytuliłam się do niego 
-  Dziękuje  . - powiedziałam i  pocałowałam go w  policzek . 
- Za co ? 
-  Za wszystko . 
-  To  ja dziękuje  a teraz chodź idziemy  spać bo  jesteś  zmęczona  i jest  już późno .  - Dobranoc  
- Dobranoc  . -  I zasnęłam wtulona w  niego . 

1 komentarz:

  1. Szkoda, że zdradził ją wiedząc, że jest w ciąży. Ciekawe jaki byl tego powód. Chyba jej już nie kocha albo, nie chciał mieć dziecka no nic czekam na NN ,3 @Bieebsss

    OdpowiedzUsuń