wtorek, 3 lipca 2012

Rozdział 21" - Przemyślałam wszystko . - I jak ? "

"- Ja innego ? To jest  mój przyjaciel  . Ile raz  mam ci  to  mówić ? -  To ja się dopiero po roku dowiaduje  że  byłam twoją zabawką  ? "

Nic nie odpowiedział  tylko  się uśmiechnął się  cwaniacko , ja zatem wybuchnęłam niepohamowanym płaczem , Max przytulił mnie do  siebie  i próbował  mnie  uspokoić .
Po  godzinie uspokoił mnie i poszliśmy  do niego . 
-  Idź się  połóż - powiedział  Max 
Zrobiłam to o  co  mnie prosił 
***Oczami Maxa***
Jak on mógł ją  tak potraktować  , wiedząc że jest  w ciąży .
 -  Idź się  połóż a ja ci  zrobię herbaty .
Zrobiła to  o co ją  prosiłem .
 Poszedłem  do kuchni i  zrobiłem jej gorącej  herbaty . Zaniosłem jej na górę i  usiadłem koło niej . - Jak się czujesz? - A jak mogę sie czuć po tym wszystkim . ? Przytuliłem ją do  siebie a ona bardziej sie  we mnie wtuliła . Widocznie płakała  bo czułem jak mam mokrą koszulkę  . - Będzie dobrze .  -powiedziałem i  pocałowałem ja w  czubek głowy  . - Mam taką  nadzieje . Po chwili Jess zasnęła. 
***Oczami Jess***
Zasnęłam przytulona  do  Maxa  . Obudziłam się 17 . Wstałam z  łóżka  Maxa nie było  , chciałam już  wychodzić z  pokoju  lecz zadzwonił mój  telefon  . Dzwonił Chris więc odebrałam  "
 -  Cześć młoda-  Cześć  .
 -  I jak przyjdziesz? 
 -  A o której ?
- Nawet  i teraz 
- Jasne  tylko  gdzie  ? 
 - Przyśle ci sms  adres  
-  okey to do  zobaczenia
 - Pa 
''Po chwili  dostałam sms z adresem . Wzięłam swoją  torebkę  i zeszłam na  dół Weszłam do  salonu bo tam siedział Max. - Max ja będę juz szła do  Chrisa 
 - No dobra . Uważaj na siebie  .
 -  Okey  - podeszłam do niego i przytuliłam się
 -  Pa  - i  pocałowałam go w  policzek
 -  Pa . 
Wyszłam  od Maxa  i  poszłam do  Chrisa Droga minęła  mi szybko . Zapukałam do  drzwi po chwili otworzył mi Ryan
 - Cześć Mała
 - Hej .
 Weszliśmy  do  środka  i przywitałam się z  Chrisem .
 - Myślałem  że przyjdziesz z Justinem . 
- Ale  się myliłeś .
 -  Co się  stało . ? 
Opowiedziałam im całą historie . 
- Co ?! -  krzyknęli razem 
-  Przecież on nie mógł by ci tego  powiedzieć -  powiedział Ryan
 - Ale powiedział  . 
Siedzieliśmy  i gadaliśmy do nocy ,aż  w końcu  zasnęliśmy
 ***4 miesiące później ***
Dzisiaj mija 4 miesiąc od kiedy nie  odzywam się  z  Justinem. Tęsknie  za nim ale  nie mam odwagi do niego napisać . Dzisiaj mam kolejną wizytę  u ginekologa. Jest  godzina 10 na 12  mam wizytę a o 11 przychodzą  chłopaki .
 Podeszłam do szafy   i wzięłam ten zestaw   . Poszłam do łazienki  , przebrałam  się  i umalowałam . 
Gdy zeszłam na dół  rozległ się dźwięk dzwonka . Poszłam otworzyć , przywitałam się  najpierw z Chrisem ,  Ryanem a na  końcu  z Maxem . Chłopaki świetnie się dogadują  i  widać że się polubili . Wyszliśmy z domu  i  poszliśmy do ginekologa.
***2 godziny później***
Gdy szliśmy do domu  zaczepił  nas  Justin . Chłopaki  gadali  z nim a  ja  z Maxem usiedliśmy na  ławce . Nie  wiem o czym gadali  bo  byli  dalej od nas 
 - Tęsknie za nim . - wyszeptałam do Maxa
 - Czemu  mu o tym nie powiesz? 
 - Po tym co mi ostatnio powiedział  , boje się  .
 Po chwili  zawołał mnie Justin a chłopaki od niego odeszli .
 - Jess , ja cię  przepraszam za tamto co ci powiedziałem ostatnio , byłem pod wpływem alkoholu i nie kontrolowałem   nad sobą .
 - Czemu  po tak długim  czasie dopiero mnie przepraszasz  ?
 -  Musiałem sobie wszystko przemyśleć , wiele razy  chciałem  do ciebie  zadzwonić i  się spotkać , lecz się  bałem . A teraz wszystko  sobie  uświadomiłem że już czas żeby  się  z tobą pogodzić . Proszę wybacz mi  .  -  Wtedy w  jego oczach zobaczyłam łzy , pierwszy raz widzę jak płacze . 
- Justin daj mi jeszcze czas  do przemyślenia 
- Dam ci tyle czasu ile będzie ci potrzebne .
 - Justin  czemu  nie wyjechałeś  ? 
 - Zrezygnowałem , nie mogłem  występować , nie miałem na  nic  sił , ciągle  myślałem co będzie z nami . Ja  nie chciałem cię zdradzić , byłem  na  tej całej imprezie  , chciałem jechać do domu   a ona  pojechała  ze mną i  wtedy wszystko  się stało .Kie...
Chciałam mu przerwać , lecz  mi nie pozwolił  i kończył dalej
 Kiedy  wszystko  zobaczyłeś  uświadomiłem sobie  że to  nie  powinno się stać . - wtedy  znowu poleciały  mu łzy
 - Daj  mi  czas . Dam ci znać jak to przemyśle .
- Jasne . 
- Justin ja juz  pójdę  .
- Okey , 
- Cześć .
 - Pa .
 Podeszłam  do chłopaków i  razem poszliśmy do domu .
***Kilka dni później ***
Po kilku dniach przemyślałam  sobie wszystko i postanowiłam  dać mu OSTATNIĄ szanse . Wzięłam telefon do ręki   i napisałam do Justina   
"-  Hej  Justin , możemy  się dzisiaj spotkać ? 
"Po chwili dostałam odpowiedź : 
"- Heej . Jasne , u mnie  ? " 
"- Może  być  . "
Poszłam na górę i podeszłam do  szafy  .  Stałam tam jakieś 20 min  nie mogłam nic znaleźć  już nie mieściłam sie w  nic . Po chwili zastanowienia wybrałam to . Poszłam do łazienki wzięłam prysznic następnie się ubrałam i  umalowałam . 
Gdy  skończyłam się malować  wyszłam z domu i zadzwoniłam po  Taksówkę  . Po 5  min była już pod moim domem . Wsiadłam do  niej  i podałam adres  kierowcy  .
Po 15 min drogi byłam  na  miejscu zapłaciłam  i wyszłam  .  Podeszłam do drzwi i zapukałam , po chwili otworzy mi Justin , weszłam do  środka  i sie z  nim przywitałam  . Poszliśmy do salonu i  usiedliśmy . 
- Przemyślałam wszystko . 
 - I jak ?
- No i postanowiłam ... 


---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------


Sieemkaa  Ludziee ! 


 Teen rozdział dedykuje  Mojej Kochanej Madzi !<33   To ona  mnie dzisiaj zmotywowała do pisania tego  rozdziału !  
 Dziękuje że jesteś ze mną i mi pomagasz  !  Kocham cię  !                                                                                                                                                                      


A co  do rozdziału krótki  wiem , ale nie mogłam nic  innego  wymyślić .  Nie za  bardzo mi się podoba  ale  to  już  zależy  od was . !  
CZYTASZ =KOMENTUJESZ 

2 komentarze:

  1. EJ! Jak mi szybciej nie napiszesz to cię zgwałcę ^^ Marta xD

    OdpowiedzUsuń
  2. Oooo dziękuje kochanie <33 rozdział genialny ! i masz racje ... krótki ;cc i masz teraz szybciej napisać bo jak nie to z Rayanem się zajmniejmy Tobą : DD <3
    Maaadzia

    OdpowiedzUsuń