poniedziałek, 19 marca 2012

Rozdział 6

                                                         Rozdział 6
 ''2 miesiące później'' 
Dziś nadszedł  czas gdy Nicola wyjeżdża .  Wstałam dzisiaj o 9 Nicola  jeszcze spała .
Wzięłam ubrania i poszłam do  łazienki , wybrałam to: http://stylistki.pl/codzienny-zwyklak-142518/  umalowałam sie i zeszłam na dół przywitałam się z rodzicami i poszłam zrobić  śniadanie . Zrobiłam naleśniki i poszłam na  górę zobaczyć czy Nicola  już wstała  . Nicola  leżała na  łóżku i robiła coś w telefonie . 
- Cześć.
- Cześć Jess . 
- Choć zjeść śniadanie . 
- Zaraz przyjdę . 
-Okeey  tylko się pośpiesz bo ci  wystygnie .
- Ok
Zeszłam na dół i zaczęłam jeść po 5 minutach Nicola  zeszła na dół i  usiadła przy stole .
Była  już 10 a  o 11:30 Nicola  ma samolot . Zjedliśmy śniadanie zabraliśmy wszystkie  walizki Nikoli i pojechaliśmy  na  lotnisko . 
Nicola już weszła  do samolotu bo już odlatywałam .
Zadzwoniłam do JB  .
''Rozmowa telefoniczna  z JB ''
- Cześć skarbie . 
- Cześć . 
- Jesteś w  domu ? 
-  Tak . 
- Mogę wpaść ? 
- Jasne. 
- To zaraz będę . 
''Koniec rozmowy ''
Wsiadłam do  samochodu i pojechałam do JB droga zajęła  mi 5 minut . 
Zapukałam do  drzwi i Biebs odtworzył .
- Cześć i pocałowałam go  w policzek .
- Cześć mała   wchodź . 
Weszliśmy do  domu i  zauważyłam mamę Justina  przywitałam  się z Pattie  i poszliśmy  do salonu .
Rozmawialiśmy  pół godziny ponieważ  Pattie  musiała iść do pracy . 
Poszliśmy  z Justinem do jego pokoju  . 
-Wesz co Jess  ? 
-Niee . 
- Jutro masz  urodziny nie ? 
- Noo . 
- To mam dla cb niespodziankę . 
- Jaką ? 
- Dowiesz się jutro . 
- Justin powiedz mi . 
- To ma być niespodzianka i się nie dowiesz dopiero jutro po południu . 
- No dobrze . 
Położyłam się  na  Justina  łóżku a głowę przykryłam poduszką .
Justin od razu do  mnie podszedł  i usiadł koło mnie , zaczął  całować mnie po  szyi   a ja od razu uderzyłam  go  poduszką  i  od tego  czasu  zaczęła się  walka  na poduszki   ja wygrałam go  usiadłam na  nic i zaczęłam go walić poduszką . Gdy  skończyliśmy  się rzucać ,Justin  przerzucił mnie na plecy  i  zaczął całować w usta  . 
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Przepraszam że rozdział krótki  ale nie mogłam nic innego  wymyślić. 
Zapraszam do komentowania  .  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz