Rozdział 7
Po 20 min Justin przestał mnie całować .
- Jess jutro są twoje urodziny i musimy jechać na zakupy żeby kupić ci sukienkę .
- Ale Justi... - nie dokończyłam
- Nie ma żadnego ale , ubieraj się jedziemy bo za 1h zamykają sklepy .
- No dobra.
- Za 20 min po cb przyjadę .
- Ale ja nie zdążę
-Zdążysz zdążysz.
Poszłam do domu i przebrałam się w to :http://stylistki.pl/do-pracy-165174/ poszłam się umalować .
Po 5 min do drzwi ktoś zadzwonił , był to Justin .
- Gotowa ?
- Jasne .
Wzięłam kurtkę i poszliśmy do samochodu .
Po 10 minutach dojechaliśmy do sklepu szukaliśmy dla mnie sukienki
Po 30 min znaleźliśmy sukienkę
wybraliśmy tą: http://stylistki.pl/na-impreze-165014/
Poszliśmy zapłacić , jak zwykle kłóciliśmy się kto ma zapłacił zgodziłam się żeby on zapłacił .
Najwyżej zaoszczędzę na nową gitarę .
- Zapraszam cię na kolacje .
- Yyy . Okey .
Pojechaliśmy do jakiejś restauracji , nie obyło się bez paparazzi
- Chodź - pociągłam go i weszliśmy do restauracji żeby nie zdążyli nam zrobić zdjęcia , ale na pewno już zrobili
- Co zamawiamy ?
- Może spaghetti ?
- Jasne .
Zawołaliśmy kelnerkę i zamówiliśmy zamówienie .
- Co podać ?
- 2 porcję spaghetti i czerwone wino .
- Dziękuje .
Po 5 min zamówienie już przyszło
Gdy zjedliśmy była 21 .
Wyszliśmy z restauracji i Justin odwiózł mnie do domu .
Podjechaliśmy pod mój do a ja na pożegnanie dałam buzi Justinowi .
Wysiadłam z samochodu i weszłam do domu
- Mamo już jestem
- Jessica chodź tu na chwile .
- Zaraz rozbiorę się .
Gdy weszłam do salonu zobaczyłam Nica .
- Oo . Nick Cześć . podeszłam do niego i go przytuliłam
- Cześć
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz